Każdy może zrobić coś jedzenia ;) Czy duży, czy mały ;)
U nas mali zaczynają zwykle od ciasteczek ;) Ugniatają, zagniatają, turlają... Mama potrzebna jest w sumie tylko do wrzucenia blaszki do piekarnika i do wyjęcia upieczonych ciasteczek ;)
Mali kucharze i cukiernicy do dzieła ;) Na pewno dacie radę ;) Monia uwielbia piec te ciasteczka ;) ja też lubię, gdy Monia wybiera te akurat ciasteczka, bo po pierwsze - są smaczne, o orzechowym posmaku, choć nie ma tam grama orzecha, a po drugie - nie ma problemu z wałkowaniem i śladami mąki w każdym zakamarku kuchni ;)
OWSIANE CIASTECZKA MONI ;)
1 kostka (200g) miękkiego masła
1 szklanka cukru
1 jajko
2,5 szklanki płatków owsianych - błyskawicznych
1 łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Wykonanie:
Miękkie masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy jajo, a następnie mąkę, kakao, płatki, proszek do pieczenia i sól. Wszystko łączymy - tu już mikser nie da rady - potrzebne będą ręce ;) Małe rączki sobie w tym poradzą ;) Z ciasta formujemy kulki, spłaszczamy je dłonią i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy spore odstępy, bo ciasteczka rosną w czasie pieczenia ;)
Ciasteczka pieczemy w temperaturze 180st.C przez ok. 12-15 minut ;) Można je przechowywać do tygodnia w zamkniętej puszce ;)
PS. Ciasteczka są raczej do chrupania ;) Uważajcie na zęby ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz