Zacznę od wyznania ;) kocham dynie ;) szczególnie hokkaido skradła moje serce i kubki smakowe ;)
Ostatnio jest jej u nas pełno, wrzucam ją do czego się da, o ile... nie zjem samej, upieczonej...mniam ;)
Dyniowy cykl zaczynam od... ciasta drożdżowego ;) na słodko ;) właśnie z dynią hokkaido ;) bo lubimy ciasta z warzywami ;) na blogu mamy przepis na ciasto ze szpinakiem, w kolejce do publikacji czeka ciasto z cukinii ;) powiedzmy, że lekko oszukujemy się, że jedzenie ciasta z warzywami to tak jakby jedzenie.... sałatki ;) a sałatki nie tuczą :-D w każdym razie, można śmiało odpowiedzieć, że na podwieczorek jadło się warzywa ;)
Dynia ta jest zwarta, po upieczeniu aksamitna... po prostu pyszna ;) bazą może być ciasto drożdżowe takie jakie lubicie ;)
u nas wersją podstawową jest ten przepis na ciasto drożdżowe z tą różnicą, że owoce zastępujemy umytą, obraną ze skórki i pokrojoną w kostkę dynią hokkaido ;)
cała reszta przepisu pozostaje bez zmian ;) ciasto z tego przepisu nie jest bardzo słodkie i fajnie się komponuje ze smakiem dyni ;) no i ładnie to wszystko wygląda ;)
Próbujcie, bo warto ;)
To nie koniec naszych dyniowych przepisów ;) już wkrótce... dynia na ciepło, ale jeszcze obsadzona w roli drugoplanowej ;) wypatrujcie ;)
szkoda skórki! Jest mięciutka i ma piękny kolor, wtedy to ciasto byłoby dopiero pikne! ;)
OdpowiedzUsuńskórka nie była mięciutka! na fragmencie ciasta została wykonana próba - tam skórka na dyni była twarda a pod nią (skórką) dynia była gumowata ;) ale każdy oczywiście robi jak lubi ;)
OdpowiedzUsuńHania
to dziwne bardzo ;) ja hokkaido zawsze i wszędzie pcham ze skórką :)
OdpowiedzUsuńja w sumie też... może to dlatego, że ta była wyjątkowo duża?
OdpowiedzUsuńH.
Ktoś Ci sprzedał inny gatunek dyni zamiast hokkaido. Hokkaido na bank ma cieniutką skórkę po upieczeniu niewyczuwalną. Jak była twarda to inny gatunek.
OdpowiedzUsuńpołowa TEJ samej dyni została upieczona w piekarniku z oliwą - skórka była miękka. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że dynię hokkaido wrzucałam na ciasto drożdżowe ;) jedyna różnica była taka, że nie smarowałam skórek niczym...i te części dyni ze skórkami, które nie zostały przykryte kruszonką były twardawe :-(
UsuńH